Numer 1 | nakład: |
Głos w
sprawie polskich produktów Jak czytamy w zaprzyjaźnionym "Naszym Dzienniku" Polsce zagraża napływ obcych ideowo i gastronomicznie produktów żywnościowych. Równocześnie krajowy przemysł przetwórczy popada w ruinę (za sprawą wiadomych sił). "Nasz Dziennik" z 23 września 98 podaje: "W Polsce przetwórstwo owoców i warzyw ma wieloletnią tradycję. Dużo produktów reprezentuje nie tylko europejską, ale także światową jakość. Nasze soki z czarnej porzeczki, wiśni czy aronii są dużo lepsze od importowanych napojów typu "7-up" czy "Coca cola". Są smaczniejsze i posiadają wartości odżywcze"... |
Powszechnie wiadomo iż, np. polski chleb
razowy żytni jest smaczniejszy od francuskich
kruasantów czy bagietek. Polski len (tkany ręcznie) przewyższa wszelkie tkaniny typu goretex czy inna lycra. Bigos jest o wiele pożywniejszy od sałatki z pędów bambusa, a przy tym dłużej się przechowuje. W dodatku kapusta rośnie przy ziemi i nie trzeba się męczyć przy zbieraniu. Wina krajowe wieloowocowe są lepsze od ubogich jednosmakowych win francuskich. Mają bogatszy bukiet i są o wiele tańsze. Polski ser żółty półtłusty o klasę wyprzedza wszystkie zachodnie dziwactwa z serkami pleśniowymi na czele. Na cholerę komu ta zachodnia zgnilizna i smród pleśni. A już o pomstę do nieba wołają te wymyślne jogurciki z tropikalnymi owocami. Tak jakby nie można było odstawić mleka na kwaśne! |
Żaden banan nie umywa się do kiszonego
ogórka, a winogrona można doskonale zastąpić golonym
agrestem... Przykłady możnaby podawać bardzo długo. Nie o to jednak chodzi. Należy po prostu wiedzieć, co jest dobre dla prawdziwych Polaków. Co należy, a czego nie należy kupować. Tylko wiadome siły wmawiają nam, że zachodnie produkty całkowicie różnią się recepturą, przeznaczeniem i sposobem użycia od polskich. Nic bardziej mylnego! Kawior a kaszanka to wszystko jedno - należy mieć tylko wyrobiony smak i odrobinę patriotyzmu w sercu. Miejmy nadzieję, że otumanione fałszywą reklamą społeczeństwo nie zawaha się przed właściwym wyborem. |
Ta strona
znajduje się w Hyde Parku.
Jeśli zamiast ramek widzisz tylko tę jedną stronę, kliknij tutaj
Kopiowanie wyłącznie za zezwoleniem. Całość copyright (c) 1996-2001
by Ogrodnik January